Uprzedzam, że wyprawa dla odważnych. Miejscami woda potrafi być rwąca i znosi kajak, który nie jest łatwy w sterowaniu. Najwięcej kłopotów sprawiają wystające tu i ówdzie konary drzew, nierzadko skryte jak na złość i dające o sobie znać dopiero wtedy, gdy kajak niespodziewanie „staje dęba” lub ustawia się w poprzek nurtu. Chwile te wymagają szybkiej reakcji i zimnej krwi, a już zdecydowanie rozsądku, gdy przed nami siedzi w kajaku kilkuletnie dziecko….
Jeśli ten wstęp nie Cię nie przestraszył, zapraszam dalej.
Wypożyczenie kajaku na przeprawę kosztuje ok. 60 zł – a cała wyprawa trwa ok. 3 godzin, w zależności od wybranej trasy – nasza skończyła się przy starym młynie. Warto mieć ze sobą wodoszczelną torbę lub plecak na swoje rzeczy.
Zapoznajcie się z ofertą wypożyczalni kajaków na Nidzie – https://nida24.pl/
Tez plynelismy z dziecmi 8 i 12 lat w zeszlym roku i byla to jedna z najbardziej emocjonujacych wypraw. Koniecznie do powtorzenia. Trzeba tylko wybrac dzien bez ryzyka burzy choc nie wiem jak to przewidziec. Nas, na szczescie pod koniec, burza nie ominela i troche strachu sie najedlismy a emocje rosly. Po fakcie gdy wszystko dobrze sie skonczylo wspomnienia oczywiscie niesamowite ale na przyszlosc juz wiem ze burzy zdecydowanie nie chce. Same kajaki widoki doznania niesamowite